PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=181052}

Dziewczyna moich koszmarów

The Heartbreak Kid
5,9 59 457
ocen
5,9 10 1 59457
4,9 9
ocen krytyków
Dziewczyna moich koszmarów
powrót do forum filmu Dziewczyna moich koszmarów

Nie dałem rady. Film jest tak denny, że masakra jakaś.
Nie wiem skąd on ma tak wysoką ocenę.

Nie polecam.

ocenił(a) film na 6
Xsaav

Jak widzę takie wpisy-nie dotrwałem do końca a potem ocena, to prócz oczywistego pytania co to jasnowidz? To tak na serio nóż mi się w kieszeni otwiera. Potem oceny filmów są irracjonalne. Ale oczywiście zawsze znajdzie się jakiś mądry inaczej, który się do tego przyczynia ze szkodą dla siebie świadomie i jeszcze się tym chwali.

ocenił(a) film na 2
uwieziona

Dziecinko droga nie jesteś na moim poziomie jeśli chodzi o temat szeroko rozumianego kina, więc odpuszczę sobie dyskusje z kimś takim jak Ty.

ocenił(a) film na 3
Xsaav

Nic nie straciłeś nie oglądając do końca. Ciesz się, że nie widziałeś kolczyka w blond bobrze blondyny, przez którego będę miał teraz koszmary. Ogólnie film kiepski, a nawet prostacki i niesmaczny.

ocenił(a) film na 6
Xsaav

Ja nie miałam zamiaru wcale dyskutować z kimś, kto ocenia film, podczas kiedy go w całości nie obejrzał jaki by nie był. Nie ma z kim, masz rację, nie ten poziom. Szkoda tylko że tacy jak ty zaśmiecają nawet najporządniejsze portale, już nie mówiąc o innych. Trudno jednak winić daltonistę, że nie widzi kolorów a imbecyla że nie myśli.

ocenił(a) film na 2
uwieziona

i zarozumiałą gówniarę, że nie zna się na kinie. "Oszukać Przeznaczenie" 9/10 nie mam pytań.

ocenił(a) film na 6
Xsaav

Mało wiesz a jeszcze mniej widziałeś:) Nie będę ci dawać okazji do pogrążania się, bo nie ma to sensu a i szkoda mi też czasu na kopanie się z koniem, mogę mieć tylko nadzieję, że kiedyś dojrzejesz i spojrzysz na to inaczej. Nie jesteś Bogiem i masz prawo mówić tylko za siebie w kwestii oceny poszczególnych filmów, ale do tego może też kiedyś dorośniesz. Powodzenia.

ocenił(a) film na 6
uwieziona

Nie ma co dyskutować z panem niezarozumiałym. Pewnie ulubionym meblem tego jegomościa jest lustro.

mrs29

To ja powiem tak: dotrwałam do końca i 2 bym nie dała, bo jednak nie jest to wesele wujka Sławka na VHS i aktorzy dają z siebie co nieco. Niestety, dają mało - zresztą nie bardzo się im dziwię, ponieważ to dość klasyczny przypadek fabuły zmierzającej donikąd. Sporo jest takich filmów, gdy twórcy wpadają na wspaniały pomysł, ale nie bardzo wiedzą, co z nim dalej zrobić i w rezultacie od połowy wszystko drepce w kołko niczym chomik w kołowrotku. Tu już od pierwszych scen wszystko pisane jest bardzo na siłę. Odnoosłam wrażenie, że scenarzysta nie bardzo wiedział, co zrobić z pomysłem, który mu się nawinął. Albo też miał dość swojej żony i postanowił się wyżyć na tasmie.

Głowna oś fabularna opiera się na tym, że Stiller żeni się z kobietą, która zdaje mu się idealna, a potem wyłażą z niej różne wady. Tyle, ze wiemy to już od momentu, gdy zaczynamy film oglądać. Omija nas więc efekt zaskoczenia, który bylby tu najlepszym elementem. Pierwsze żarty, najlepsze zresztą, szybko się kończą albo tez zostają pokazane w trailerze. Potem dostajemy zestaw mało lotnych, coraz słabszych gagów dotyczących pierdzenia, smarkania i sikania. Bo ona taka obrzydliwa i wstrętna (a on rzecz jasna, beka fiołkami). Ani to oryginalne, ani zabawne. Dalej fabuła zbliża ku ścianie.

Twórcy mieli punkt odniesienia. Mogli pokazać jak młodzi nowożeńcy nawzajem odkrywają swoje przedziwne wady, po czym godzą się ze sobą. Niestety, wybrali inne wyjście. Przechylili całość na stronę, gdzie mąż nie ma żadnych wad a żona jest potworem. Założyli, że będziemy kibicować Stillerowi w uwolnieniu się od upiornej kobiety. Tyle, że nie bardzo chcemy. Bo i niby dlaczego? Ponieważ nie przemyślał żadnej decyzji w swoim życiu? Ponieważ nagle okazało się, ze żona ma wady (a on nie?)? Ponieważ w rzeczywistości kobiety robią kupę a przecież nikt się tego nie spodziewał? Jaka niby jest myśl przewodnia tej komedii - nie żenić się? Zmieniać żony gdy się okaże że nie są super? Jasne, to komedia a nie poradnik dla par, nikt nie traktuje tego zbyt poważnie, jednak dla mnie osobiście wyjście wybrane przez scenarzystę to niewłaściwa bramka. Prowadzi do zakończenia naciąganego na maksa i przewidywalnego niczym wyniki meczy polskiej reprezentacji. Bo przecież od razu wiadomo, ze Stiller spotka piękną, idealną kobietę, która nie ma żadnych wad - i rzecz jasna, nigdy nie puszcza bąków. A żona musi mu pobłogosłwaić w nowym zwiazku. Inaczej wyszedłby nam przecież dramat i zbyt widocznie byłoby, jak niesprawiedliwie scenarzyści ją potraktowali. :)


Jedynym pozytywnym atutem tej komedii jest gra Malin Akerman, która naprawdę daje z siebie wszystko.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones